"PEJZAŻ BEZ CIEBIE"

1 lutego 2014 roku minęła druga rocznica śmierci Wisławy Szymborskiej. Chcąc uczcić pamięć o poetce, grupa teatralna pod kierunkiem p. Alicji Lachowskiej wystawiła w dniu 04 lutego spektakl upamiętniający osobę i twórczość Noblistki. Przedstawienie odbyło się w ramach cyklicznego programu " Pejzaż bez Ciebie ". Mogliśmy posłuchać bez patosu, skromnie i cicho, przy odrobinie muzyki i piosenek, wierszy Wisławy Szymborskiej w interpretacji: Agnieszki Białas, Patrycji Gawrońskiej, Wiktorii Paszko, Pauliny Szlachcic, Aleksandry Piszczałka Maćka Walenckiego, Patryka Japińskiego i Szymona Patek. To niemożliwe jak Szymborska potrafiła smutek i melancholie rozbroić dowcipem. Poetka zawsze proponowała uśmiech zamiast łez, złości i lęku i uśmichała się na sto sposobów. O własnej śmierci napisała żartobliwe epitafium pt.. "Nagrobek"

"Tu leży staroświecka
jak przecinek,
autorka paru wierszy.
Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia,
pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę".
 
Całość programu uświetniły piosenki Elli Fitzgerald, którą poetka uwielbiała i niezwykle ceniła. O niej napisała:

"Modliła się do Boga, modliła gorąco,
żeby z niej zrobił białą szczęśliwą dziewczynę.
A jeśli już za późno na takie przemiany,
to chociaż, Panie Boże, spójrz ile ja ważę
i odejmij mi z tego przynajmniej połowę.
Ale łaskawy Bóg powiedział Nie.
Położył tylko rękę na jej sercu,
zajrzał do gardła, pogłaskał po głowie.
A kiedy będzie już po wszystkim - dodał -
sprawisz mi radość przybywając do mnie,
pociecho moja czarna, rozśpiewana kłodo"...
 
Utwory "Black Coffee" i " I Cried For You" wykonanała dla nas w sposób profesjonalny Paulina Szlachcic. To właśnie te utwory towarzyszyły poetce w ostatniej drodze.
Nasza Noblistka odeszła tak, jak żyła - w ciepłej atmosferze, pomimo śnieżnej pogody.